Radio Solidarności Walczącej
Wrocław


(informacje)

W latach 1984-1989 zespół pod kierownictwem Janusza Krusińskiego nadał 55 audycji. Każda z nich emitowana była trzy lub 4 razy w tygodniu (łącznie zatem około 600 emisji). Jednorazowo nadawano z trzech do siedmiu nadajników. Grupa składała się z około 15 osób. Zmieniali się jedynie operatorzy sprzętu.

Do trzonu grupy należeli:
Jan Krusiński ps. "Stańczyk" – szef radia Solidarności Walczącej oddział Wrocław
Teresa Krusińska – kierownik i redaktor wydania

Przez cały okres funkcjonowania radia zbierała materiały do audycji, pisała scenariusze do nich. Troszczyła się o terminy sesji nagraniowych, aktualność materiałów, decydowała o składzie lektorów. Często sama brała udział w sesjach nagraniowych, miała bardzo dobry głos – tak zwany "radiowy". Proponowała daty i godziny nadawania oraz rejon emisji. Zbierała wszystkie niepokojące informacje o tym, "co ludzie mówią" i opinie na temat audycji. Proponowała tematy audycji. Utrzymywała kontakty z łączniczką "Krakowianką" oraz Hanną Łukowską-Karniej i Janem Pawłowskim. Pracując w Urzędzie Wojewódzkim ustawiała odbiorniki radiowe w pokojach na częstotliwość nadawania audycji, czyli na tak zwaną trójkę (72,11 MHz). W czasie emisji chodziła i sprawdzała, kto słucha audycji, jakie są komentarze i jaka jest ocena audycji przez osoby nic z podziemiem nie mające wspólnego.
Krzysztof Witczak – zastępca kierownika

Dbał o bezpieczeństwo radia. Kontrolował sytuację w eterze i ruchy wokół pelengatorów, które były rozmieszczone przez cały czas pracy tego radia w trzech miejscach: na budynku POLTEGORU przy zbiegu ulic Powstańców Śląskich i Wielkiej; na najwyższym budynku mieszkalnym przy skrzyżowaniu ulicy Strzegomskiej z ulicą Gubińską oraz ulicy Szczytnickiej z ulicą Wieczorka (teraz ta ulica nosi nazwę Wyszyńskiego). Zajmował się typowaniem nowych miejsc do nadawania i przeprowadzał rozeznanie w terenie. Analizował "ścieżki dostępu" do właścicieli interesujących nas lokali. Kontaktował się z krótkofalowcami (zna to środowisko) i pozyskiwał wiadomości z zakresu pelengacji, nadawania, propagacji fal radiowych. Był pomysłodawcą wpinania się w naziemne przekaźniki radiowe i telewizyjne. Nalegał na nadawanie audycji na fonii I programu TVP (wtedy częstotliwość ta wynosiła: 229,75 MHz). Zorganizował kontakt i nakłonił do współpracy genialnego konstruktora, wykładowcę z technikum samochodowego mieszczącego się przy ulicy Młodych Techników. Człowiek ten zbudował i dostarczył nadajnik. Zdołaliśmy na tym nadajniku wykonać kilka sesji próbnych – z powodzeniem. Budował i montował wraz z Krusińskim maszty antenowe na pozyskanych nowych lokalizacjach. Szkolił operatorów. Dbał o części zamienne do akumulatorów. W tamtym czasie akumulatory trudno było kupić, więc nabywano nowe, ale uszkodzone i warsztat akumulatorowy przy ulicy Dubois przerabiał je na akumulatory o właściwej pojemności.

Krzysztof Witczak zajmował się także nasłuchem meldunków radiowych milicji i Służby Bezpieczeństwa. W zależności od sytuacji przekazywał te informacje czasem w trakcie nadawania, ale częściej po audycji. Służyło to do bieżącego monitorowania stanu bezpieczeństwa grupy. Pozwalało też na modyfikację taktyki nadawania.

Stali operatorzy sprzętu – Ryszard Kobojczyk i jego mama, Tomasz Wawrzyniak (dziś pracownik wrocławskiego Radia Rodzina), "Ziemek" (jw.), Janusz Lewandowski, Michał Kużma "Michał", Urszula Ślęzak, Witold Szczeblewski i jego mama, Zofia Szczeblewska.

Przez cały okres funkcjonowania radia dbali o stan techniczny powierzonego sprzętu. Nadzorowali pracę nadajników. Dbali o stan techniczny akumulatorów. Przeprowadzali okresową kontrolę stanu technicznego anten. Ustalali terminy wspólnych emisji. Odbierali kasety z przygotowanymi audycjami. Emitowali audycje lub zgłaszali brak możliwości ich nadania i ewentualne zastępstwo. Doradzali w sprawach emisji i tematów audycji. Proponowali rozwój działań.

Rezerwowi operatorzy sprzętu – Robert Kazubowski, Janusz Lubkiewicz, "Dziadek", "Ciocia Julcia".

W przypadku wystąpienia zbyt małej grupy nadawców, do nadawania angażowani byli ludzie mający dobre lokalizacje, lecz niewyrażający ochoty do stałej współpracy. Podobna sytuacja występowała w przypadku sprawdzenia nowej lokalizacji lub pomiaru propagacji.

Grupa w ramach swojej działalności realizowała następujące zadania:
przygotowanie materiałów i scenariuszy do audycji;
nagrywanie audycji;
szyfrowanie i modyfikowanie audycji;
kopiowanie audycji na tyle kaset, ile nadajników było przewidzianych do emisji;
spotkania z operatorami sprzętu w celu: określenia dat i godzin nadawania audycji oraz ilości nadajników biorących udział w sesji emisyjnej, przekazania kaset i zebrania uwag o aktualnych możliwościach operatorów i pracy sprzętu; budowa masztów antenowych i anten;
konserwacja i naprawa: masztów, anten, nadajników, magnetofonów, akumulatorów i zasilaczy;
omawianie możliwości nowych lokalizacji i ich realizacja;
przygotowanie sprzętu i ludzi do sesji wyjazdowych i ich realizacja;
nasłuch pasm służby bezpieczeństwa i milicji

W tym zakresie grupa była autonomiczna i wszystkie powyższe zadania realizowała samodzielnie.

W sesji emisyjnej brało udział jednocześnie od trzech do siedmiu nadajników o przeciętnej mocy 70 W. Pokrywały one niekolidujące ze sobą propagacyjnie obszary Wrocławia.

Swoje miesszkania udostępniali do nadawania m.in.:
Marek Wasiewicz, ul.Majakowskiego 34,
Mirosław Sieminiuk, ul.Estońska 42 Wrocław,
Teresa i Konrad Krzewiccy, ul.Balzaka 50 Wrocław,
Grażyna Zapiór, ul. Budziszyńska 124 Wrocław.





Rozmiar: 27837 bajtów